Wydarzenia
Podziękowanie za udział w pogrzebie
W imieniu naszej pogrążonej w bólu ale też żyjącej nadzieją na spotkanie z bliskimi w niebie rodziny, pragnę podziękować wszystkim za udział w uroczystościach pogrzebowych naszej kochanej Mamy, za modlitwę i wszelkie życzliwe słowa.
Wasza obecność jest wielkim duchowym wsparciem dla nas, a dla Mamy najpiękniejszym darem. Dziękujemy serdecznie także wszystkim tym, którzy nie mogąc uczestniczyć w pogrzebie, towarzyszyli nam swoją modlitwą
Pragnę podziękować za wyrazy współczucia jakie otrzymaliśmy od Przełożonego Generalnego, który nie mógł uczestniczyć w liturgii pogrzebowej, księży Prowincjałów mojego zgromadzenia zakonnego, współbraci oraz przyjaciół z kraju i z zagranicy.
Bóg zapłać Księdzu Biskupowi Stanisławowi Stefankowi z Łomży za dar Mszy św. i wygłoszone Słowo Boże. Obecność Księdza Biskupa była dla naszej całej rodziny dużym przeżyciem. Dziękujemy, że mimo licznych zajęć Ksiądz Biskup mógł być razem z nami. Ulubionym zajęciem naszej mamy która od 24 lat zmożona była chorobą i skazana na łóżko była modlitwa oraz słuchanie Radia Maryja. Szczególne wrażenie robiły na niej konferencje i troska Księdza biskupa o polską rodzinę. Często potem dzieliła się nimi ze mną, dumna ze jej syn należy do tej samej co Ksiądz Biskup rodziny zakonnej.
Pragnę podziękować także pozostałym moim współbraciom uczestniczącym w tej liturgii. Słowa wdzięczności kieruje w stronę księdza Wikariusza Generalnego, obecnych na uroczystościach pogrzebowych moich współbraci kursowych księży Andrzeja Sołope i ks. Krzysztofa Musiałka, księży, diakonów oraz braci zakonnych z domu Głównego zgromadzenia oraz innych placówek Towarzystwa Chrystusowego.
Eucharystia jest najcenniejszym darem, jaki my, żywi możemy ofiarować tym, którzy wyprzedzili nas w drodze do Niebieskiej Ojczyzny. Na ręce mojego przyjaciela Ks. Kanclerza Andrzeja Kaszyckiego składam serdeczne Bóg zapłać wszystkim księżom, za dar Mszy św. złożony w intencji naszej Mamy. Księdzu proboszczowi oraz księżom wikariuszom dziękujemy za comiesięczną komunią świętą zanoszoną do mamy. Księdzu Sławomirowi Bigajowi oraz czcicielom św. Antoniego składam podziękowanie za pomoc i towarzyszenie nam zwłaszcza w tych ostatnich tygodniach. Siostrze Lidii oraz s. Danucie za modlitwę, troskę oraz odwiedzanie Mamy w domu i szpitalu.
Wdzięczni jesteśmy za przyjaźń, serdeczność oraz obecność pana wiceprezydenta Kielc Czesława Gruszewskiego z małżonką i przewodniczącego Rady Miasta pana Tomasza Boguckiego.
Dziękujemy za życzliwość i modlitwę rodzinie oraz nauczycielom - kolegom i koleżankom naszej mamy z pracy, sąsiadom i znajomym z kościoła. Podziękowanie kieruje także wszystkim przyjaciołom, kolegom i koleżankom mojego rodzeństwa, i moim. Serdeczne Bóg zapłać.
Pragnę podziękować również tym którzy opiekowali się Mamą w czasie choroby. A więc Tacie, mojemu Rodzeństwu: Ani i Sławkowi oraz pani Stasi- przyjaciółce naszej mamy za serce i troskę. Dziękujemy lekarzom, personelowi medycznemu oraz księdzu kapelanowi ze szpitala
Z całego serca dziękujemy s. Marysi oraz wszystkim którzy przygotowali dzisiejszą liturgie. Nie chciałbym nikogo pominąć dlatego – „wszystkim za wszystko dziękuję". Niech Bóg Wam wynagrodzi waszą życzliwość okazaną naszej Mamie i nam pogrążonym w żałobie.
Ostatnią rzeczą, jaką może zrobić syn-kapłan dla rodziców to odprawić ich uroczystości pogrzebowe. Niewątpliwie jest to trudne zadanie.
Jezus Miłosierny, którego nasza Mama tak bardzo ukochała zaprosił ją do siebie na ucztę. Kochana Mamo, dziękujemy Ci za wychowanie. Dziękujemy za Twoją bezgraniczną miłość. Dziękujemy za przykład żywej wiary i ufnej modlitwy. Dziękujemy za dar cierpienia, dzięki któremu wypraszałaś nam potrzebne łaski, ale które ofiarowałaś także jako zadośćuczynienie za nasze grzechy. Mamo, dziękujemy za Twoją modlitwę za nas, za troskę o naszą miłość do Pana Boga, do Kościoła, do Matki Najświętszej, do każdego człowieka. Jako kapłan, Twój syn, dziękuję, że wyprosiłaś mi powołanie kapłańskie i za modlitwę, którą mi towarzyszyłaś. Ufamy że nadal będziesz nas wspierała modlitwą ale tym razem już z Domu naszego Ojca. Dziękujemy za Twoje mądre wskazówki i zachęty.
Mamo, przychodzi chwila ziemskiego rozstania. Dziękujemy Ci za wszystko, a Miłosiernego Boga prosimy pokornie o miejsce dla Ciebie w zaciszu Nieba. Wierzymy, że On pozwoli Ci powitać nas kiedyś, gdy i my tam przybędziemy. Spoczywaj w pokoju! Nie mówimy: żegnaj, ale - do zobaczenia w domu Ojca, w szczęśliwej wieczności!