Wydarzenia
Ania, żona Władeczka SP9VNL
Janek SQ9APX zostawił mi na skype krótką wiadomośc, napisał że zmarła Ania żona Władka z Zakopanego
Dziś już nie pamiętam dokładnie w którym roku poznałem Anie. Na pewno było to na początku lat dziewiędziesiątych. Wtedy to każdego dnia na częstotliwości 14273 khz można było usłyszeć polskojęzycznych krótkofalowcow z całęgo świata. Byli koledzy z Australii, Nowej Zelandii, całej Europy oraz z USA. Często odzywali sie polscy marynarze i żeglarze. Było też tam słychać znajome głosy z Ameryki Południowej. Po Andrzeju YV3APN z Wenezueli, w Boliwii pojawił się Kazik CP4XB, do którego po pewnym czasie dołaczył inny redemptorysta o.Piotr pracujący także z Urugwaju jako CX8SP. Słychać też było franciszkanina o. Zdzisława CP1XH. Z Paragwaju pracował werbista br. Ireneusz ZP5TES. Z Buenos Aries, była Basia a potem Jurek LU2EPN. Długo by wymieniał imiona i znaki tych którzy tworzyli naszą radiową wspólnotę. Z kraju stałym bywalcem tej nazywanej przez wielu "polską częstotliwością" był między innymi SP9VNL czyli Władek z Zakopanego oraz jego żona Ania. Z czasem wielu z nas mieszkających poza granicami Ojczyzny miało okazje poznać ich osobiście. Ich dom zawsze był otwarty dla krotkofalowów. Ania bardzo cieszyła się z tych odwiedzin i wraz ze swym mężem była jakby takim łącznikiem miedzy nami żyjącymi z dala od kraju. Zaprzyjażniła się także i z moimi rodzicami, często do siebie telefonowali. Ostatni raz w Zakopanem byłem 2 lata temu. Przyjechałem tam z brazylisjkim biskupem. Zatrzymaliśmy się u o. Tadeusza SP9XWY w Tenczynie. Do Władeczka i Ani wpadliśmy tylko na śniadanie przed wyjściem w góry. Ania widząc nas bez koloratek zaraz zażartowała, że co to my za księża, że tak chodzimy.... wrocilismy więc grzecznie do samochodu i juz porządnie ubrani spędziliśmy czas w domu naszych przesympatycznych przyjaciół. Tak to oto Ania nawróciła na właściwą drogę brazylijskiego biskupa i polskiego misjonarza hi hi hi. Władek wykorzystał okazję prosząc by biskup poświećił mu amatorską radiostacje, a potem spędził z nami cały dzień. Wiadomośc o śmierci Ani bardzo mnie zaskoczyła. Zaraz też zatelefonowałem do Władeczka z kondolencjami. Opowiedział mi o chorobie Ani oraz o jej pobycie w szpitalu. Odeszła spokojnie a jej ostatnimi słowami była prośba by odmówiono koronkę do Miłosierdzia Bożego. Dziś w dniu jej pogrzebu tu na brazylijskiej ziemi odprawiłem Mszę św. w jej intencji, łącząc się duchowo z tymi którzy na zakopiańskim cmentarzu towarzyszą jej w ostatniej drodze. Wieczny odpoczynek racz dać jej Panie, a światłośc wiekuista niechaj jej świeci. Aniu do zobaczenia w niebie.
w Ani i Wladka w domu
|
ks. biskup z Ania i jej córką
|
w Ani i Wladka w domu
|
Brazylijski biskup blogoslawi radiostacje Wladka ...
|