Wydarzenia
85 lat polskiego kościoła w Porto Alegre
Niedziela 15 września 2019 r. dla Polonii w ponad półtoramilionowym mieście Porto Alegre (stolicy brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul) miała szczególny charakter religijny.
Wspólnota polonijna wraz z Biskupem Aparecido Donisete z miejscowej archidiecezji oraz ks. Kazimierzem Długoszem TChr - prowincjałem chrystusowców w Ameryce Południowej (specjalnie przybyłym z odległej o ok. 800 Kurytyby) świętowała 85 lat, jakie minęły od poświęcenia świątyni zbudowanej przez emigrantów i ich potomków w północnej części tego miasta. Biskupa pomocniczego powitał w imieniu zebranych wiernych Sergio Sechinski - reprezentanta komisji duszpasterskiej Kapelanii Polskiej. Następnie małżonkowie Paulo i Marisa tradycyjnym zwyczajem powitali biskupa chlebem i solą. We Mszy św. sprawowanej w języku portugalskim, ale ze śpiewem pieśni w języku polskim uczestniczyli wierni nie tylko z Porto Alegre, ale także z miast najleżących do regionu metropolitalnego (Canoas, Alvorada, São Leopoldo), czy odległego Erechim (przedstawiciel grupy folkloru "Jupem"). Przybyła też delegacja harcerzy Manoel de Nóbrega z kolegium Anchieta należącego do jezuitów. Oczywiście nie zabrakło także przedstawicieli naszego zespołu folkloru "Polonia". Celebrowaliśmy Mszę św. z formularza o Matce Bożej Częstochowskiej, Patronce Kościoła i Kapelanii. Witając przed kościołem przybywających wiernych, a później patrząc na obecnych w kościele dostrzegłem kilkanaście nowych twarzy. Powoli - dociera do miejskiej Polonii w Porto Alegre - informacja, że Kościół Polski po latach nieobecności duszpasterza polskiego jest nadal placówką umożliwiającą wiernym przeżywanie swojej wiary i duchowości przywiezionych z dalekiej Polski przez naszych emigrantów, a które w kolejnych generacjach nadal są obecne. Mimo, że większość - z powodów nacisków politycznych, administracyjnych i społecznych z okresu prezydenta Getulia Vargasa - nie zna języka polskiego, to jednak przeżywa swoją wiarę odziedziczoną po swoich przodkach. Podczas Mszy św. można było odczuwać atmosferę skupienia, powagi! Pomimo nieznajomości języka ojców, nadal śpiewają z przeżyciem pieśni religijne w języku polskim. Jak zawsze przy takich szczególnych uroczystościach, po Mszy św. powitaniom, rozmowom prawie, że nie było końca. Niektórzy Polonusi spotykając się sporadycznie ze znajomymi, przy takich uroczystościach, pogłębiają swoją więź i potwierdzają swoją tożsamość etniczną. Biskup Aparecido Donizete w swoim kazaniu opartym na czytaniach biblijnych mówił o roli Maryi w życiu swego syna Jezusa, ale także o Jej roli w życiu chrześcijan. Zachęcał, aby nasza wspólnota byłą otwartą na innych. Pod koniec Mszy św. miejscowy duszpasterz polonijny dziękując Biskupowi i Przełożonemu chrystusowców za obecność i wspólną modlitwę, zaznaczył, że społeczność Polonijna w Porto Alegre odbiega w swoim życiu religijnym od innych naszych wspólnot obecnych w miastach brazylijskich. Tutaj na wspólną Mszę św. przybywają małżeństwa mieszane etnicznie, czy też Brazylijczycy, którym odpowiada nasza polska pobożność. Wspólne spędzanie czasu po niedzielnej Mszy św. przy kawie jest też szczególną okazją do zacieśniania więzi międzyludzkich, ale opartych na fundamencie wiary. Ponadto duszpasterz podkreślił, że w Porto Alegre mamy 3 instytucje związane z Polską i polskością: Towarzystwo Polonia, Kapelanię Polską i Konsulat Honorowy na stan RS. Cechą godną podkreślenia jest harmonijna współpraca tych instytucji na rzecz szerzenia kultury i tradycji polskich. Nie odczuwa się żadnej rywalizacji między nimi. Wręcz przeciwnie wzajemne uzupełnianie się dla dobra społeczności polonijnej, jak też zaznaczenia w mieście naszej obecności polskiej, która nie zamyka się we własnym sosie, ale jest otwarta dla tych, którzy pragną poznać nasze bogactwo tysiącletniej historii i znaczenia wiary w życiu osobistym, rodzinnym i wspólnotowym!
Po zakończonej Mszy św. zaprosiliśmy Biskupa na obiad do restauracji "Polska". Chcieliśmy, aby miejscowy hierarcha poznał trochę polską kuchnię. Z pewnością dla Biskupa pochodzącego z Parany, spożywanie churrasca (mięsa wołowego pieczonego nad ogniem) nie jest nowością, natomiast poznanie nieznanej kuchni polskiej było dla niego czymś niespotykanym. W trakcie obiadu, w którym uczestniczyła spora grupa naszych Polonusów, jak też Przyjaciół Brazylijczyków związanych z naszym Polskim Kościołem, była szczególna okazja do dłuższych przyjacielskich rozmów, czy też zacieśnięcia jeszcze bardziej wspólnych więzi!
Posługując już cztery lata tutejszej Polonii w Porto Alegre jestem pod wrażeniem jej przywiązania i zatroskania o utrzymanie swojej świątyni. Potrafią wykazywać dużą hojność na konieczne przeprowadzanie remontów. Pod koniec ubiegłego roku świątynia została pomalowana na zewnątrz, wymienione zostały rynny na dachu, czy wymieniono już w połowie instalację elektryczną. W tym roku odnowione zostały główne drzwi kościoła, przywracając im pierwotny wygląd, a także 11 witraży zostało poddanych generalnemu odnowieniu. Na przyszły rok staje przed nami wyzwanie wymiany sufitu i pomalowanie wnętrza świątyni.
ks. Zdzislaw Malczewski